Mimo, że jeszcze kilku notek z miejsc odwiedzonych nie ma, postanowiliśmy podsumować cały rok. Był fantastyczny! Przede wszystkim spełniliśmy nasze niektóre podróżnicze marzenia :) To, co kiedyś wydawało nam się nieosiągalne w tym roku zobaczyliśmy na własne oczy.
Między innymi spacerowaliśmy po najpiękniejszej wulkanicznej wyspie, spędziliśmy urlop w metropolii i bawiliśmy się jak dzieci w najpopularniejszym na świecie parku rozrywki. Spaliśmy w hostelach, hotelach, apartamentach i na parkingu. Mamy również rekordową liczbę lotów – 14! I jeszcze bardziej doceniamy to, że w obecnych czasach z odrobiną dobrej organizacji podróżowanie na własną rękę jest takie proste i tanie! :)
W pigułce rok wyglądał następująco:
Styczeń – Słowacja – Oravica i wody termalne weekendowo
Marzec – Włochy – Bolonia, Mediolan i Bergamo i przedłużony weekend
Maj – Grecja – Oia i Santorini
Lipiec – Francja – Marne la Valle, czyli Disneyland na trzy dni
Sierpień – Austria – Hallstatt na przedłużony weekend
Wrzesień – Szwecja – Sztokholm jak wyżej
Listopad – ZEA – Dubaj i Abu Dhabi
Listopad – Austria – Wiedeń, czyli weekendowo na jarmarki świąteczne
Dla nas lista jest dość imponująca, biorąc pod uwagę, że w tym roku miałam jeszcze tylko 20 dni. I to nie wykorzystałam wszystkiego – 2 dni przechodzą mi na przyszły :D Wszystko tkwi w sprytnym rozplanowywaniu urlopów i wykorzystywaniu ustawowych dni wolnych w naszym kraju :)
Oczywiście mamy nadzieję, że kolejny rok będzie tak świetny jak ten albo i lepszy! Kilka planów już jest, na lipiec mamy nawet kupione bilety za całe… 0 zł :)
Zostaw komentarz